Na Koszary Harklowskie po pierwszym śniegu
Tegoroczna aura nie przestaje zaskakiwać , pierwszy śnieg spadł już w nocy 11 października . Osobiście dzień pierwszej ponowy - jak po myśliwsku określa się śnieg - jak co roku postanowiłem uhonorować popołudniową wycieczką na Koszary , wysoko położony w Gorcach przysiółek Harklowej . Tym razem wybrałem się tam na rowerze i z małymi poślizgami w okolicy polan Konty i Styrek , wyjechałem bez większych problemów , mój typowo górski Scott stanął na wysokości zadania . Droga na Koszary wiedzie na przemian górskimi wąwozami i malowniczymi polanami , gdzie wciąż się " gazduje ". Widoki stąd bywają przepiękne , można popatrzeć " w okna" Dursztynianom , w oddali Tatry i przeglądające się w tafli Jeziora Czorsztyńskiego smukłe szczyty Pienin . Dla odważnych polecam wędrówki przy księżycu - widok " miesiącka "w pełni wschodzącego gdzieś spoza ochotnickich Studzionek na zawsze pozostaje w pamięci . Równie godnym polecenia wariantem trasy jest przejście stroną knurowską , najpierw drogą Na Potok , potem malowniczymi polanami knurowskiego Sosu i dalej lasem Potycyńskim ( gdzie ponoć dawniej " straszyło " ) na Koszary .
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy
Dodaj komentarz
UWAGA! Dodawanie komentarzy tylko dla zarejestrowanych użytkowników. ZALOGUJ SIĘ | ZAREJESTRUJ SIĘ